Z Energą graliśmy w tym sezonie dotychczas tylko raz, jeśli dobrze pamiętam., Przegraliśmy wysoko, ale dziś czas na rewanż. Tylko 3 punkty!

Koniecznie trzy punkty i gonimy czołówkę .

Petrasek kontuzjowany. Oby nic poważnego.

Mam nadzieje że wykorzystamy grę w przewadze w II tercji....

Pasowałoby ten mecz wygrać! Oby z Petraskiem nic poważnego.

3:2 (47:18) - Gola w debiucie zdobywa Ferrara. Brawa dla naszego nowego zawodnika!

Już jest 4-2 !! Może powoli zaczyna to pracować jak należy ???

Brynkus w osłabieniu! Niech się kończy ta pandemia, bo strasznie chce się iść na Siedleckiego.

Brawo!

Tak to powinno wyglądać w każdym meczu

Piękny debiut Ferrary i cieszy też akcent młodego Brynkusa, oraz fakt, że punktowali nasi rodzimi grajkowie. Brawo dla całego zespołu.

Skrót wczorajszego meczu :

https://www.youtube.com/watch?v=JeThl__GefQ

Bardzo ładne brameczki. Ja chcę na hokej!!!

Bramka na 2:2 podobała mi się najbardziej.
Ciekawe co działo się pod koniec 1 tercji, że 3 z Torunia na ławce kar przesiadywało.

Po obejrzeniu skrótu , tak sie przynajmniej wydaje jakby nasza gra powoli nabierała płynności . Sytuacje bramkowe są , do poprawy skutecznośc .

No i Kowalówka też w formie. Solidny golkiper z niego się zrobił.

(30-11-2020, 13:37)hank napisał(a):  Po obejrzeniu skrótu , tak sie przynajmniej wydaje jakby nasza gra powoli nabierała płynności . Sytuacje bramkowe są , do poprawy skutecznośc .

Ja oglądałem cały mecz i powiem tak:
1. płynności przez większą część meczu nie było, również dlatego, ze tamci grali bardzo agresywnie w obronie
2. te sytuacje bramkowe były w większości kontrolowane przez bramkarza, rzadko kotłowało się tak, żeby nikt od nich nie wiedział, co się dzieje. Mamy jeszcze sporo do zrobienia w ataku - inny sposób rozgrywania, bardziej finezyjny, mniej przewidywalny to konieczność
3. w tym sensie - koledzy muszą nadążać za Kapicą, on to ma, inni niech się uczą
4. nasz najnowszy nabytek prawdopodobnie zburzy dotychczasową hierarchię w ataku, byłbym zdziwiony, gdyby na dłuższy czas został w 4 piątce. Chyba że to jest nowy pomysł Rohaczka - 4 wchodzi na długie zmiany, równorzędnie z pozostałymi.

Z tą nieskutecznością to najbardziej żal tych sytuacji Csamanagó, który potrafi się w mgnieniu oka przedrzeć pod bramkę rywali, tylko szkoda, że ostatecznie nie umieszcza gumy w sieci.

Ale też on wraca po długiej przerwie, nieograny. Czyli jest chyba potencjał wzrostowy w drużynie