09-08-2020, 15:29
#3,421
Żaden pasiak, zwykły grojek jak wielu innych, nic a nic nie obchodzi mnie jego kariera.
(09-08-2020, 15:31)wojtas90 napisał(a): (...)o czym Ty piszesz powiedz? Czy masz chociaż ułamek sygnału, że ktokolwiek w Cracovii zabiegał o Kapustkę? Na ten moment wydaje się, że oferta cwelki była jedyną na stolę. Probierz i Filipek nie kiwnęli palcem by go ściągnąć do Cracovii
Podsumowując, niestety ale z jego punktu widzenia to bardzo rozsądna decyzja. Żeby konkurować o takich piłkarzy musimy być regularnie na podium i przechodzić 2-3 rundy w LE.
(09-08-2020, 16:09)zubereg napisał(a): del pieroJa jestem ciekaw czy gdyby warunki były takie same to czy wybrałby nas czy Ległe. Wydaje mi się że Błaszczykowski w podobnej sytuacji wybrałby GTS. Oczywiście mogę się mylić.
Co Ty bredzisz...Ile lat miał KB gdy wracał do gts? A ile ma Kapustka... choć to wstyd że idzie do legły
(09-08-2020, 17:45)ancymon napisał(a): Dzięki Cracovii zarobił miliony i jako 23latek jest ustawiony na 3 pokolenia. To Cracovia wyciągnęła go z Tarnovii, doszkoliła i wypuściła na Euro i w świat. Nie dał rady mimo że talent nieprzeciętny. Ode mnie dostanie gwizdy ile sił w płucach. Tylko Cracovia.
(09-08-2020, 17:45)ancymon napisał(a): Dzięki Cracovii zarobił miliony i jako 23latek jest ustawiony na 3 pokolenia. To Cracovia wyciągnęła go z Tarnovii, doszkoliła i wypuściła na Euro i w świat. Nie dał rady mimo że talent nieprzeciętny. Ode mnie dostanie gwizdy ile sił w płucach. Tylko Cracovia.Panowie temat wałkowany od dawna.
(09-08-2020, 18:49)zac napisał(a): Kapustka idzie tam gdzie go chcieli, w Cracovii nie było tematu sprowadzenia go do nas, my wolimy zawodników tanich z klubów spadkowiczów, bo oni nie mają zbyt dużych wymagań finansowych. Jedynym sposobem aby Kapustka grał w Cracovii, to jakby sam przyszedł, nie chciał nic za podpisanie kontraktu i sam zaproponował niski kontrakt dla siebie.I żeby przypadkiem nie wygrał ligi i kilku meczów w Lidze Europy bo pojawi Nowa rzesza kibiców, nowe oczekiwania i marzenia, a po co to komu (Czyt. Filipiokowi)