CRACOVIA - LEGIA WARSZAWA 2 : 2 (1 : 1)
Bramki dla "Pasów: Ochman, Krzępek.
Cracovia: Sendorek - Zięba, Kajpust, Kruppa, Jamrozy, Pituła, Lusjusz, Kanach, Wiśniewski, Krzępek (70. Bator), Ochman (75. Ożóg).
Trener Kordian Wójs: - O naszej postawie w tym spotkaniu i naszej grze niech świadczy to, że Mistrz Polski cieszy się, że wraca do Warszawy z jednym punktem. Jesteśmy wkurzeni na siebie, bo byliśmy zespołem lepszym i powinniśmy byli to spotkanie wygrać.
---------------------
właściwie, to nasz trener powiedział wszystko. Przegrywaliśmy 1-0 po karnym, by po dwóch fajnych akcjach wyjść na prowadzenie, którego niestety nie udało się dowieźć do końca, a niewiele minut brakło. Wyróżniał się u nas Kanach oraz Lusjusz. Przepiękną bramkę strzelił Ochman, i widać było po niej wśród naszych młodych radość, której często nie widziałem u kopaczy I drużyny. Widownia zaskakująco duża, na pewno większa niż na meczach rezerw ale tez i na ostatnich meczach sparingowych. Dwa mecze dwa remisy. Osobne słowo należy się naszemu trenerowi, kiedyś Górecki na ławce "żył", Kordian Wójs jest jak na dopalaczach

Dopingowani nasi młodzi, dosłownie jeździli na tyłkach by tą renomowaną Legię pokonać. Wielkie brawa za ambicje i oby to było widać w każdym meczu. Probierz mecz oglądał, ale widać było po nim wczorajsze emocje.