Oglądałem mecz w telewizji przed chwilą,
wyglądało to trochę lepiej niż na żywo,
ale Jeszcze długa droga przed nami..

Wczoraj zobaczyłem skrót meczu Legii w Płocku i przy straconej bramce na 1:0 zachowali się identycznie jak przy bramce Wdowiaka ... to znaczy obrońcy cwks'u stoją w miejscu jak pachołki i patrzą się na to jak piłkarz z drużyny przeciwnej strzela im gola


Dlatego tym bardziej szkoda, tej porażki bo Legia aktualnie naprawdę jest dość słaba ... ale cóż, czasu się nie cofnie i trzeba teraz patrzeć pozytywnie na mecze które są jeszcze przed nami

Na przegranej z cwks-em świat się nie kończy , jak pójdzie dobrze spotkamy się z nimi jeszcze dwukrotnie , może właśnie też w Cracovie i będzie okazja do rewanżu .

Zdarzył się nam słabszy mecz a może i to dobrze , że teraz a nie ten w przyszłą niedzielę .