06-11-2014, 01:07
#581
Powoli ale systematycznie odchodzę na zasłużony odpoczynek. Oczywiście, że najbardziej mi żal wątq o ponętnych i pięknych paniach, którego percepcja związana była zazwyczaj z uniesieniem się biurka i zsuwanie się umieszczonego na nim kompa.
Znikam powoli ssąc Septolete D.
Nic już nie napiszę we Wstępie do odejścia jesienią. Rozwinę się zimą, a zakończę żywot wiosną.
Cmoook!
Znikam powoli ssąc Septolete D.
Nic już nie napiszę we Wstępie do odejścia jesienią. Rozwinę się zimą, a zakończę żywot wiosną.
Cmoook!
Za treść postów mojego męża nie odpowiadam.
Barbara M.M.