Panowie,

Pamiętajcie, że wielu aktualnie hokeistów którzy u nas grają, to nie są trampkarze i w pierwszej kolejności chcą grać tam, gdzie godnie mogą zarobić. A unas jest liga bananowa. Brak lodowisk i zaplecza. Gdyby nie pandemia, to połowa z nich by tu w życiu nie przyjechała. Więc nie ma co się obrażać i nalezy mu tylko podziękować za grę, zdobyte bramki i asysty.

Tak, to może mu dopłacimy że pozwolił Cracovii się zatrudnić?

Naki, ale to wszystko nadal tylko bicie piany, póki nie ma nic oficjalnego.
Liga bananowa? Może w sezonie zasadniczym, ale w PO, z wyjątkiem pary Tychy-Ciarko, to już była prawdziwa gra w hokeja.

Liga bananowa w świadomości zawodników z innych krajów. Tak niestety jest. Żaden rokujący zawodnik z Rumunii, Węgier czy innych porównywalnych hokejowo krajów do nas nie przyjdzie. Do nas przychodzą zawodnicy z trochę lepszych hokejowo krajów ale na dogranie sezonu/kariery, na odbudowanie/poślizganie się.

Oczywiście ze bananowa, granie w PHL to dla wielu zawodników byłaby skaza w CV. Niejasny regulamin, niski poziom, słaba kadra, zadłużony związek, brak lodowisk to nie buduje mocnej marki ligi
To ze pare meczy w playoffie jest na wyższym poziomie to tylko pudrowanie trupa

MSC, no bez przesady, ci o których mówisz są wsysani przez Ebel albo ligę czeską - z czym do gościa?
Karvin, moim zdaniem lekka przesada. Tylko lekka...

Bananowa czy nie bananowa to (nawet w kontrze z piłkarską reprezentacją Polski) jakos tak na mnie działa, że... już planuję jutrzejszy dzień.

Dobra flacha, równie dobra zakąska i tak naoliwiony melduję się przed TV.

Stawiłbym się godzinę wcześniej na lodowisku, ale niestety...

-------

Duża ciekawostka:
wraz z Mr.Crowley mieliśmy fantazję (mimo żadnych szans) spróbować dostać się na jeden z meczów z Tychami przy Siedleckiego. Zaprawiliśmy się więc dla kurażu lekko w taksówce (długa droga, bo mieszkamy za Krakowem) i w całkowicie wesołych nastrojach nagle zablokowali nas ochroniarze. Nawet kasy na lewo nie chcieli przyjąć! Mr.Crowley nie bez podstaw (jestem świadkiem) zwyzywał ich od "psów wiślackich"

Ostatecznie wylądowaliśmy w domu prawdziwej legendy kibicowskiej Cracovii (wzoru dla młodzieży z czasów idealistycznych czyli kiedy nie było lewych biznesów i liczyły się tylko gonitwy za cyganem, wesołym, i resztą Gts, wjazdy na wiślacki wówczas Kazimierz, na koszykówkę na r22, itp.) Było bardzo kulturalnie

Oczywiście że z naszego punktu widzenia jej bananowość nie ma znaczenia i jutro wszyscy przed ekranami

No to po tych wszystkich off topach pozwolę sobie zapytać: co z tym Ferrarą?

Nie gra więc chyba się pożegnał .

https://cracovia-hokej.pl/kadra/ numer 29 Luke Ferrara. Ktoś puszcza bąki po kątach, pytanie kto i w jakim celu.

Biorąc pod uwagę szybkość uaktualniania danych na oficjalnej - pewności nie mam .

Hank dobrze napisał. Poza tym ulubiony nasz portal ma bardzo dobre informacje, które wyprzedzają reakcje naszej oficjalnej i zazwyczaj się sprawdzają. Był, nie ma, a po sezonie - z całym szacunkiem - większości tej zbieraniny podzieli ten sam los.

Byłoby szkoda, bo do taktyki męczenia przeciwnika rotacją składu przydałby się. No ale skoro kolejny raz poza składem...

http://www.hokej.net/pl/news,artykul,5,5...akowa.html

Prawdziwa petarda!

Jeżeli "zdobył sławę w całej europie" to nic tylko brać

Ruchy kadrowe już przed sezonem? No brawo, chyba poprawiamy błędy minionego sezonu.

(16-04-2021, 18:33)CHT napisał(a):  Ruchy kadrowe już przed sezonem? No brawo, chyba poprawiamy błędy minionego sezonu.

W porównaniu do ostatnich lat to wręcz szok . Ale tym razem in plus !