(25-09-2019, 23:14)docent napisał(a): (25-09-2019, 22:13)ancymon napisał(a): Co roku wieszają psy. Co roku jesteśmy pewniakiem. Co roku są osłabieni a my wychodzimy najlepszym składem.
Nie było problemu przy Zielińskiem a nawet przy Stokłosie. Probierz się spala przy meczach pod ciśnieniem a to przenosi się na zawodników.
Być może będziemy w top 3 na koniec. Ale mecze o stawkę nasz trener przegrywa. Chciałbym się mylić tym razem ale wszystkie mecze o coś (dla kibiców jak i generalnie dla klubu) przewidziałem za Probierza jako przegrane. Wyciągnij wnioski chłopie. Zachowaj spokój a spokojnie zagramy swoje jak w Poznaniu czy z Piastem.
Mnie się zdawało, że dzisiejszy mecz był o stawkę, i to sporą. W perspektywie całego sezonu mecz z Legią może się też okazać bez większego znaczenia.
Cieszmy się więc z awansu do kolejnej rundy PP, który może wreszcie zdobędziemy? A z gts trzeba oczywiście wygrać. I proszę mi tu nie trząść portkami, bo zły zapach się roznosi.
Z tą małą różnicą, że na tamtych meczach było 13k kibiców i można było ugrać coś więcej. Ale my takie mecze przegrywamy i frekwencja jest jaka jest bo wraca od razu do normy.
A to czy wynik meczu z Legią okaże się bez znaczenia to się faktycznie okaże. Jeśli chcemy myśleć o mistrzostwie to tym bardziej powinniśmy wygrywać z bezposrednimi przeciwnikami, a Legia do nich się zalicza. To są mecze o 6 punktów - nie na darmo używa się takiego stwierdzenia.
Jeszcze jedno. Tez mogę powiedzieć, że się dopiero okaże czy mecz z Jagiellonią miał znaczenie. Tzn będzie miał, jak zdobędziemy puchar. Bo jak odpadniemy w drugiej czy trzeciej rundzie, to pożytek z tej wygranej żaden.
EDIT
Żeby mój post nie został źle zrozumiany. Oczywiście cieszę się ze zwycięstwa, grajmy w tym pucharze jak najdłużej. Była okazja, żeby się kilku piłkarzy pokazało i niektórym się to udało i za to należą się brawa. Szkoda troche, że tak mało ludzi było, no ale może im dalej w las tym będzie lepiej i w końcu wygramy jakiś mecz o "stawkę". Taki prawdziwy. Czego sobie i Wam życzę.