Szkoda tego meczu z FF Malmo, z Fiolicem mogliśmy osiągnąć dużo więcej. Na teraz nasz najlepszy zawodnik. Alvarez miał być przekotem, ale nie ma startu do Fiolica. Problem może być za rok, znowu puścimy Fiolica i weźmiemy kolejnego grubasa.
I tak w kółko.

Alvarez i Fiolic to przeciwstawne bieguny. Zupełnie inne typy, dla obu jest miejsce. Dla każdego kota się miejsce znajdzie.

Na razie dla mnie Alvarez nic nie pokazał, nie widzę u niego tego błysku, może potrzebuje trochę czasu, więc czekam. Przychodził jako gwiazda i niekwestionowany lider. Nic z tych rzeczy nie ma, tylko brand który zaraz bardzo wyblaknie jeśli Alvarez nie weźmie się ostro do roboty.

Dobrze, że uderza na bramkę, bo tego często brakuje i nie boi się z pierwszej piłki. Fiolić dziś świetny mecz.

Dzięki za karnego, ale to był kolejny mecz, w którym nic nie wnosi. Zero produktywności i uciekanie od gry.

Bo to nie jest skrzydłowy , podobnie jak Vestelnicki , ale u nas trener zawsze wie lepiej . Jak gra na 10- gra super idzie na skrzydło to ginie w tłumie

To jest przykład zawodnika który nie gra na swojej pozycji i gra słabo tak jak napisał ssj.

Pierwszy mecz po "powrocie" zagrał świetny. Teraz, z meczu na mecz, jest coraz gorzej. Probierz powinien się zastanowić, czy problem nie leży w jego "metodach treningowych" i "taktyce", bo jak to samo powtórzy się z Sadikovicem, który zagrał wczoraj zacnie, to będzie to oznaczać, że ktoś tu nie ogarnia swojej, trenerskiej działki, tudzież ma upór osła, nie wystawiając zawodników nie pozycjach, na których czują się najlepiej, o czym napisali wyżej Koledzy SSJ i Mariusz.

Z braku laku i upierdliwości wiadomo kogo gra na skrzydle , która to pozycja zupełnie mu nie leży . Przerabialiśmy to już wiosną .Ivan to OP i na tej pozycji powinien grać ! Inaczej to jest marnowanie potencjału zawodnika .

Jedna super akcja, po której został bezczelnie okradziony z asysty przez Vestenickiego. Poza tym - nie istniał na boisku.

Oddał jeszcze przyzwoity strzał w pierwszej połowie po odegraniu głowa przez Rivaldinho jr.

Że przypomnę , Fiolić to nie skrzydłowy , gdy tam gra traci drużyna i traci sam zawodnik, któremu na skrzydle po prostu nie idzie .

Fiolić na siłę upychany na skrzydło bo w drużynie powinno być 4 skrzydłowych walczących o miejsce w składzie a mamy dwóch, z których jeden jest bez formy i jeszcze do tego nabawił się urazu NIE GRAJĄC na kadrze a drugi siedzi na trybunach lub gra w rezerwach bo podobno nie może się skupić na graniu w pierwszej drużynie.

Najpierw nie mógł sie w ogóle na grze skupić , teraz jednak zagrał , choć w rezerwach . Malutki progres .

Kolega nas oszukał. Obiecał wypasioną kosiarkę a przysłał stępioną kosę.

Wstrzymałbym się z ocenianiem formy zawodników, którzy wrócili po kwarantannie i nie wiadomo, jak wirusa przechodzili.

Też na to zwróciłbym uwagę , trudno mieć pretensje do ozdrowieńca , który z cała pewnością chciał drużynie pomóc .

Chcial czy nie chcial - mogl powiedziec ze nie czuje sie na silach i powinien wejsc na max 20 minut (jezeli byl chory, to nawet nie powinien byc w kadrze meczowej)

czym szybciej zrozumiecie, że to nie jest skrzydłowy tym lepiej

Probierz był z niego zadowolony MIMO waszych zastrzeżeń (ja nie mogłem oglądać meczu). Co do pozycji - przypominam, na boisku gra określona ilość zawodników. Wolelibyście, żeby w sobotę Fiolic zagrał na 10, a Pelle na skrzydle i potem siadł na ławę po wejściu Thiago?