Taka prawda .

opaska obecnie przypadła najbardziej doświadczonemu zawodnikowi - wg mnie dobra zmiana. Gol tez musiał trochę "poczuć" szatnię, by do roli lidera podejść. Wszystko ok.

no jasne, jedziemy po majstra

nie jest ok, ale jak widzę cos pozytywnego to też o tym pisze

tak obserwuję dzisiaj grę kapitana, i najlepiej mu wychodzi zagranie piłki do kolegi z zespołu tak w obrębie 3 metrów. Od zawodnika tak doświadczonego, oczekuje się wzięcia odpowiedzialności, prób. A to co teraz spierdzielił, jaką setkę miał, to wręcz po meczu bym takiego gościa zdyskwalifikował.

Dziś tak sobie pyk, pyk bez ryzyka .

(31-10-2018, 18:16)ian thorpe napisał(a):  tak obserwuję dzisiaj grę kapitana, i najlepiej mu wychodzi zagranie piłki do kolegi z zespołu tak w obrębie 3 metrów. Od zawodnika tak doświadczonego, oczekuje się wzięcia odpowiedzialności, prób. A to co teraz spierdzielił, jaką setkę miał, to wręcz po meczu bym takiego gościa zdyskwalifikował.

Dobry w destrukcji, czasem zagra przerzut, ale techniki to on ma zero, 3 razy wyrzucają do niego piłkę z autu i albo za krótko, albo mu ta piłka odskakuje, albo do nikogo, a to co miał na pustaka to dramat.

(31-10-2018, 18:16)ian thorpe napisał(a):  tak obserwuję dzisiaj grę kapitana, i najlepiej mu wychodzi zagranie piłki do kolegi z zespołu tak w obrębie 3 metrów. Od zawodnika tak doświadczonego, oczekuje się wzięcia odpowiedzialności, prób. A to co teraz spierdzielił, jaką setkę miał, to wręcz po meczu bym takiego gościa zdyskwalifikował.

Ale prawda jest taka, że jak go obserwowałem to on w każdym meczu tak gra i jest to bardzo irytujące momentami. Nawet zastanawiałem się skąd te zachwyty nad nim się tu pojawiały...

A przynajmniej w dwóch ostatnich meczach.

Covilo Go o całe niebo przerastał i to nie tylko dlatego, że dużo lepiej grał w powietrzu. Niestety Gol powoli zbliża się do poziomu przereklamowanego Radomskiego.

Wprowadza względny spokój w środku i dobrą regulację tempa gry, mądrze się ustawia, taktycznie bardzo dobry, czuje grę. Tyle - na polskie warunki to wystarcza do bycia pierwszym wyborem w każdym klubie. Gdyby to strzelił, nie miałbym zastrzeżeń, a tak.....

Moim zdaniem ma zbyt dużo niecelnych podań. W odbiorze owszem dobry, ale przez te niecelne podania dużo, często niebezpiecznych strat.

nie wiem jak Wy, ale patrzyłem na grę KAPITANA drużyny w ostatnim meczu. Może się mylę, ale OD KAPITANA wymaga się MOBILIZACJI kolegów podczas gry. Natomiast miałem parę razy wrażenie, że Gol grał jak gdyby był ….zniechęcony. Jeżeli on nie umie krzyknąć, to znaczy że też na tą funkcję się nie nadaje. Zabrać proporczyk i być przy losowaniu, to każdy potrafi.
Jeszcze te jego wywiady pomeczowe czy komentarze. Takie ble, ble, ble…
Zadaje w przerwie przy wyniku 0:1 pytanie dziennikarz, co trzeba zrobić by wygrać mecz. Pada odpowiedź strzelić dwa gole. Niby mówi prawdę, ale taka odpowiedź to tez lekceważenie kibica który siedzi przed telewizorem.
Jeżeli on ma takie wstawki do kolegów, taki styl bycia, to ciężko o sympatię.

Teraz kapitanem powinien być Dąbrowski.

Gol miał uraz i nie trenował w tygodniu przed meczem.

Gol nie robi różnicy i to jest problem, a taki był m.in. zamysł jego ściągnięcia.

Przed meczem Probierz powiedział, że powinniśmy zacząć strzelać przypadkowe bramki, a słowa Gola były akurat normalne i nie ma co się czepiać. Pytania dziennikarzy zwykle są tak głupie, że wielu piłkarzy właśnie tak odpowiada.

Swoja droga podziwiam tych, którzy w przerwie meczu słuchają wywiadów z zawodnikami. Ja zazwyczaj idę się odlać

tak czy inaczej Gol nie wydaje mi się dobrym kapitanem. Dąbrowski lub Dytiatiev. Zreszta Dąbrowski prędzej czy później zostanie kapitanem dla podniesienia wartości rynkowej. I jeszcze zacznie strzelać karne. Kiedyś o ile mnie pamięć nie myli już to robił. Sprawdziłem w sezonie 16/17 strzelił 4 gole z karnych z tego 2 w doliczonym czasie.

Dąbrowski byłby doskonałą opcją ale MP nie będzie chętny do kolejnej zmiany na mostku kapitańskim bo musiał by się przyznać do kolejnego błędu . Gol teoretycznie kandydatem do "el capitano" wydawał się świetnym ale jak widać dalej jest różnica pomiędzy teoria a praktyką . Boiskową .

Gol nigdy nie nadawal sie na kapitana, to nie On darl sie na innych w Rosji, tylko inni darli sie na niego. To jest taki cichy, skromny, ciezko pracujacy pomocnik a nie lider/zabijaka.