Też biorę udział w tym maratonie

rok temu jechałem w eska bike marathon, ale w tym roku nie organizują go w Krakowie. Wszystkim polecam - super atmosfera, fajna trasa, bufety, ''miasteczko'' na mecie - można przez te kilka godzin poczuć się kolarzem

W tamtym roku jechalem średnim dystansem (cos kolo 55km, ale to wcale nie jest mało jak na dość zróżnicowaną trasę) ale w ogole nie Bylem przygotowany, więc sukcesem było dla mnie dojechanie do mety przed kilkoma ludźmi

W tym roku więcej trenuje i jeżdżę i oczekuje lepszego czasu. Wtedy mialem 4:30godziny (z czego w sumie ok. godziny spędziłem na odpoczywaniu i w bufetach

) przy czasie zwycięzcy chyba 2:30? Cel na ten rok to 3:30. A moim celem na za kilka lat jest wzięcie udziału we wszystkich edycjach w różnych miastach. Jeszcze raz polecam wszystkim
