Sezon grypowy w pełni, myślę że przyjdzie słoneczny maj, upały po 30*C i temat wirusu upadnie podobnie jak temat smogu

ja się spodziewam gorącego kwietnia , zimnego i deszczowego maja oraz letniego już czerwca .

(25-02-2020, 22:51)zerox1906 napisał(a):  Nieoficjalne info to 3 potwierdzone laboratoryjnie przypadki w Krk...

smichy chichy na bok, to mam info z dwoch niezaleznych zrodel (srodowisko lekarskie) o 2 przypadkach na kwarantannie w szpitalu w Prokocimiu

Dotyczy to prawdopodobnie dziecięcego wirusa, o którym głośno w woj. śląskim . Tam jest brak łóżek i wiele dzieci jest w stanie zagrożenia życia (9-cio latka właśnie zmarła). Niekoniecznie więc ma to wiele wspólnego z koronawirusem, bo z podawanych informacji dzieci są rozwożone po wielu szpitalach

Dajecie się podpuszczać jak dzieci.
Śmiertelność wg PAN
Koronowirus 0,3-1%
Zwykła grypa - 2%
Sars 40-50%
Ospa prawdziwa 20%

Zarażonych na świecie 80 tys. - tj. 0,001% popujacji Większe niebezpieczeństwo śmierci jest w przypadku wywrócenia się na jeżu podczas spaceru wieczorową porą w parku.

Ja będę zwalczał koronowirus alkoholem. Wszystkie wirusy giną w starciu z alko

Kurcze, mam ponad 37 stopni,a kaszle od pol roku regularnie. Dzis jednak nie pojade na pogotowie, bo juz pilem,a szkoda stracic za jednym razem dwie kategorie prawa jazdy.

Jak ludzie zaczną jeździć na pogotowie z 37 stopniami, to wszystkie ofiary wypadków drogowych i innych umrą w męczarniach w przeciągu kilkunastu godzin

(28-02-2020, 19:56)Diabel napisał(a):  

(25-02-2020, 22:51)zerox1906 napisał(a):  Nieoficjalne info to 3 potwierdzone laboratoryjnie przypadki w Krk...

smichy chichy na bok, to mam info z dwoch niezaleznych zrodel (srodowisko lekarskie) o 2 przypadkach na kwarantannie w szpitalu w Prokocimiu

Tak z ciekawości to czego dotyczą te labolatoryjne przypadki? Ktoś się wywrócił w labolatorium?

Kwarantanne stosuje się w wielu przypadkach. Nie neguje że to TEN przypadek, ale ...

Kilka miesięcy temu byłem na odwiedzinach w szpitalu i jeden dziadzio opowiadał mi że w szpitalu pije tylko wodę mineralną przywiezioną z domu (dostawy sobie również ogarnia). Zaciekawiony zapytałem jaką pije. Odpowiedział że swojej produkcji. Kupuje mineralkę w sklepie (1,5l), w domu wylewa 2/3 i uzupełnia 40%. O niego się nie martwię, poradzi sobie, nie wiem jak z resztą.

Koranowirus...

Gdyby nie to cholerstwo za około godzinę i 45 minut bym rozpoczynał maraton w Tokio...

Ech....

https://www.youtube.com/watch?v=OxOdp8ka25U

Na otarcie łez.

My się tu śmiejemy, ale w Chinach trochę osób ma przez to przesrane na kwarantannie itp. Ciekawe na ile to prawdziwe wiadomości.
PS. Nie tak dawno był wątek naszego kolegi z forum, co niby był w Chinach. Może jeszcze się nie zaraził?
A mecze z płn Włoch i Szwajcarii przełożone. Nie dadzą zarobić nic ci bukmacherzy

Dajecie się podpuszczać jak dzieci.
Śmiertelność wg PAN
Koronowirus 0,3-1%
Zwykła grypa - 2%
Sars 40-50%
Ospa prawdziwa 20% (Sterby)

A kto powiedział, że zagrożenie daną chorobą wynika tylko z w/w danych. Epidemiologia jest skomplikowana. Otarłem się o nią wykładając demografię.
Zdaje się, że spadła emisja CO2. Może temperatury wzrosną, bo wraz z emisją CO2 spadnie emisja związqw siarki.

Już chyba nie w Chinach. Jag go gdzieś nie wysłali to jest rezydentem u Trumpa.

Gdzieś czytałem że rowerowy kandydat na prezydenta się właśnie do Chin wybiera bo staniało. Oby po powrocie go przetrzymali na kwarantannie bez żadnej lewatywy czy badań perrektum.

(23-02-2020, 20:56)ian thorpe napisał(a):  zagrożenie czy kolejna bajka wg Was? Mnie zaskoczyły dane z Pekinu czy z całych Chin, gdzie sprzedaż w styczniu samochodów spadła o...92%. We Włoszech odwołują mecze w pewnych rejonach, zamykają szkoły, ogranicza się kontakt ludzi. Wg mnie, teraz nie chodzi o szczepionki, bo póki co, nikt jej nie wynalazł.

Realne zagrożenie. Szczepionka będzie wynaleziona na rok lub półtorej...

Jak będzie na tyle chętnych to i szczepionka będzie. Na razie za wcześnie

Od początku roku na zwykła grypę zmarło w Polsce 15 osób. Cisza.

Jak się pojawi w Polsce dżuma i umrze na nią jedna osoba, to będzie to większy problem niż fakt, że na alkoholizm i raka umiera rocznie tysiące ludzi. Istota problemu nie musi tkwić w tym ile już umarło, ale ile jeszcze może umrzeć, jak długo epidemia potrwa, czy będą jakieś mutacje etc.

Spokojnie , mamy czas