Bergman Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> W całej historii Krakowa powstały tylko kilka
> budynkówwyższych niz 50 metrów. Jak więc
> widać w Krakowie nie ma cisnienia na takie
> inwestycje
rozbrajajaca logika, niekoniecznie prawdziwa...
> - i dobrze, bo sylwetka miasta i osie
> widokowe to ważne rzeczy; nie spieprzmy tego.
tylko jak to sie ma do totalnego zakazu? W swiat idzie przekaz "omijac Krk, bo tam nic sie nie da postawic"
> Zakaz rozumiem jako zabezpieczenie sie przed
> debilami - deweloperami, którzy jakby mogli to by
> 100 metrowy wiezowiec postawili przy Kanoniczej.
> Szkieletor jest własnie pomyłką tego typu. Jaki
> cywilizowany człowiek stawia stumetrowy budynek
> "na plecach" modernistycznego osiedla willowego??
> Popatrzcie na bloczydło przy kirkucie Miodowej, a
> to raptem 20 metrów...
a jak myslisz w jaki sposob, mozna przyciagnac dobra architekture? na pewno nie eksponowaniem koncepcji roznych ... [omine epitety], którzy chcieliby, zeby nie budowało sie nic. Dzisiejszy sukces miasta, rozumiany wylacznie jako to, ze ktos zauwaza nasze istnienie, bo przeciez nie taki, jaki moglby byc, jest w jakiejs mierze, pochodna roli jaka Krakow pelnil w przeszlosci. Ale to nie znaczy, ze powinnismy zostac kustoszami w muzeum. Stac nas [krakowian] na wiecej.