(09-06-2020, 19:56)sterby napisał(a):  Ten mecz WSZYSTKO ZMIENIA.
Proponuję powściągnąć nieuzasadnione żądania.
Na dziś wystarczy nagana dla Bałdysa, brak premii dla księgowego i wiernopoddańczy list do generała, najlepiej zamieścić go na bilboardzie przy Wielickiej.
Z gremialnym całowaniem w *****ę, poczekajmy do meczu z Płockiem.

Z gremialnym nap...dalaniem poczekałbym do końca sezonu.

No to czekaj.

Fajnie się oglądało dzisiaj naszych piłkarzy, chociaż brak skuteczności nieco mąci ogólne wrażenie.

Moje aktualne  odczucia mnożna podsumować cytatem z Wiedźmina(Pani Jeziora):
Zaiste, jak mawiał król Dezmod, zaglądnąwszy po skończonej potrzebie do nocnika: „Rozum nie jest w stanie tego ogarnąć”.

A mi najbardziej żal, że Cracovia w półfinale Pucharu Polski nie trafiła na Lechię.
Wiem, że ktoś powie, że mieliśmy w tym pucharze wcześniej trochę szczęścia w losowaniu. Ale czy nie mogłoby być tak by po tylu latach zgryzoty zdarzył się jeden cały sezon z super szczęściem od początku do końca?

(09-06-2020, 21:42)farciarz2 napisał(a):  A mi najbardziej  żal, że Cracovia w półfinale Pucharu Polski nie trafiła na Lechię.
Wiem, że ktoś powie, że mieliśmy w tym pucharze wcześniej trochę szczęścia w losowaniu. Ale czy nie mogłoby być tak by po tylu latach zgryzoty zdarzył się jeden cały sezon z super szczęściem od początku do końca?

Można było stawiać w ciemno, że będą chcieli zrobić finał Legia - Lech

Farciarzu, nie sprowadzaj wszystkiego do swojego nicka. Wygrywa ten, który lepiej gra w piłkę, inaczej cała ta zabawa nie ma sensu. Jeżeli nasza drużyna jest w stanie utrzymać i poprawić dzisiejszą formę, i zacznie grać swoją najlepszą piłkę, nie obchodzi mnie, z kim zagramy w półfinale i później w finale PP.

Jak Cracovia się znowu rozpędzi to mogą się zdziwić.

Oglądając pierwszą bramkę (fajnie to z naszej strony wyglądało), która była idealnym podsumowaniem gry Gdańszczan już rozumiem czemu jesteśmy tak daleko piłkarsko od choćby przeciętniaków europejskich. Kuriozalna gra na alibi, totalne olanie krycia w polu karnym, brak komunikacji i w sumie chyba gra na "mam to w *****". Ilu tam było piłkarzy Lechii "prawie" obok Pelle 8? 28? 128? Śmiech. Samobój to truskawka na binarnym torcie.

Podsumowując. Analiza przed spotkaniem - Golimy ich, na stojąco. Są tak słabi że sami sobie strzelą, tylko trzeba być cierpliwym. W niedziele ważny mecz w Szczecinie, byle się nie spocić. No to na nich!

W sumie szanuje i trzymam kciuki by inni też tak na nas wychodzili.

Pelle jak stary/dobry Pelle techniczne przyłożenie i jak jest celne to może się wtoczy (ale nie narzekam - mój chłop).
Lopez widzę mocno przejęty opaską i w sumie zrobił to co zawsze. Walczył, szarpał i asystował.

Na plus Loshaj i Pestka.

Źle nie było, ale przeciwnik mega dramatyczny. Jakbym oglądał 6B grającą na 2A, gdzie jedni i drudzy udają że to ma coś wspólnego z rywalizacją.

posune sie dalej niz krol Dezmod.
jak juz otrzezwiejecie po tej wygranej i Dniu Zwislawa (ja poswietuje jutro po pracy) to niech ktos mi powie o co tu chodzi:
1. stary, wariancja futbolowa
2. Probierz jednak ich czegos nauczyl (he he)
3. Betony myslaly ze na chodzaco nas pykna
4. Ktos se zagral u buka
5. No bo wiesz, jak najpierw zeszklisz cebulke a dopiero potem... czyli mieszal, mieszla skladem az wyszlo
6. a taki uj, my z Golem w pierwszym skladzie grac nie bedziemy, niech sie udlawi tom kasom
7. Janusz wzial wszyskich na skajpie na dywanik i powiedzial ze jak dalej beda odstawiac maniane to moga na bucie wracac do Krakowa, a piniondze zobacza jak swinia niebo
8. wstaw co myslisz....

ja bym obstawiał 5 i 7, a dodatkowo powiem, że rok temu mieli dokładnie tak samo (słynne lanie z Wisłą w Płocku itd). Coś jest w głowach tych naszych grajków, że jak sukces jest na wyciągnięcie ręki, to muszą się po.srać. Nie tylko nasi - to samo miał 'dream team' gts-u z Lazio, Panathinaikosem i kim tam jeszcze.
Że Probierz ich czegoś nauczył - piłkarsko - to pewne. Ale motywatorem i psychologiem to chyba najlepszym nie jest.

Można się cieszyć z wygranej, czy żeby być wśród kumatych na forum, trzeba napierdzielać, że jest ciulowo?

Możesz się cieszyć, ale najlepiej się tym nie chwalić. Nawalanka nawet po zwycięstwach jest przyjmowana z uznaniem.

(09-06-2020, 20:26)eredin napisał(a):  

(09-06-2020, 19:56)sterby napisał(a):  Ten mecz WSZYSTKO ZMIENIA.
Proponuję powściągnąć nieuzasadnione żądania.
Na dziś wystarczy nagana dla Bałdysa, brak premii dla księgowego i wiernopoddańczy list do generała, najlepiej zamieścić go na bilboardzie przy Wielickiej.
Z gremialnym całowaniem w *****ę, poczekajmy do meczu z Płockiem.

Z gremialnym nap...dalaniem poczekałbym do końca sezonu.

Nie ściemniaj, Ty akurat poczekasz następne 17 lat, a może i 34

(09-06-2020, 22:30)dziurkacz napisał(a):  Można się cieszyć z wygranej, czy żeby być wśród kumatych na forum, trzeba napierdzielać, że jest ciulowo?

Ty to chłopie cierpisz od lat na jakieś rozdwojenie jaźni

Najpierw napierdalasz na maksa jaki to szrot sprowadzamy, a potem... napierdalasz, że na forum sami malkontenci

(09-06-2020, 22:12)Diabel napisał(a):  posune sie dalej niz krol Dezmod.
jak juz otrzezwiejecie po tej wygranej i Dniu Zwislawa (ja poswietuje jutro po pracy) to niech ktos mi powie o co tu chodzi:
1. stary, wariancja futbolowa
2. Probierz jednak ich czegos nauczyl (he he)
3. Betony myslaly ze na chodzaco nas pykna
4. Ktos se zagral u buka
5. No bo wiesz, jak najpierw zeszklisz cebulke a dopiero potem... czyli mieszal, mieszla skladem az wyszlo
6. a taki uj, my z Golem w pierwszym skladzie grac nie bedziemy, niech sie udlawi tom kasom
7. Janusz wzial wszyskich na skajpie na dywanik i powiedzial ze jak dalej beda odstawiac maniane to moga na bucie wracac do Krakowa, a piniondze zobacza jak swinia niebo
8. wstaw co myslisz....

Widzę to tak:
1. Zeszła presja, więc zagrali swoje
2. Probierz wreszcie wybrał rozsądny skład i dobrze ustawił zespół (Lechia nam leży)
3. Lechia też jest w słabej formie i gdyby nie zwycięstwo z Arką w wiadomych okolicznościach, byliby krytykowani jak my i Pogoń.
4. Tym razem mieliśmy farta zamiast pecha i Lechia strzeliła sobie samobója, bo kto wie czy w przeciwnym wypadku nie narzekalibyśmy teraz, że jak można roztrwonić taką przewagę jak w 1 połowie.

Niby wszystko jest fajnie bo wygralismy, tylko problem w tym meczu byl taki, ze do przerwy zamiast wygrywac 4:0, wygrywalismy tylko 1:0 i wynik byl caly czas na styku + niepotrzebne nerwy. Bo Lechia w 1 polowie polozyla sie na wlasnej polowie i tylko czekala, zebysmy strzelali bramki.... a my nic, jak te osly

Mam nadzieję, że teraz mają tendencję zwyżkową z formą, a nie tylko jednorazowy przebłysk. Jak załapią się na górną czwórkę to 4 mecze u siebie i wszystko jest możliwie ( miejsce 2,3)..

Nasi fajny mecz zagrali , na żywo niewiele sobie pooglądałem za to po powrocie z pracy do domu i po oglądnięciu pogromu paprykarzy w Poznaniu przełączył em sobie na powtórkę z Gdańska . I powiem szczerze, że pomimo znajomości wyniku nie nudziłem się przez te 90 minut . Jedno mnie tylko zastanawia - jakie czary sprawiły , że w Gdańsku zjawiła się inna drużyna Pasów niż ta co grała z Jagiellonia i Pogonią ?
Bo wczoraj widziałem zawodników biegających, walczących z zębem, grających szybko i z polotem, wreszcie myślących .
Kto lub co to sprawiło ?

Mecz wygrano walka a nie umiejetnosciami.
Duzo biegania, duzo walki, ciagly pressing, pokazywanie sie na pozycje ... w konco bylo widac ze chca wygrac.
Brawo !