Muszę przyznać, że wybór Probierza na trenera mnie totalnie zaskoczył. Na pewno trochę napawa to optymizmem co się dzieje, czyli na ławce będzie człowiek z charakterem, do tego wietrzenie szatni. Jednak mimo wszystko daleko mi do euforii. Za dużo już w Cracovii widziałem

Równie dobrze to może się okazać, że za miesiąc będziemy bez trenera, bo się Probierz pokłóci z Tabiszem, bo zamiast transferów będzie łapanka w ostatnich dniach sierpnia, gdy okaże się, że kompletnie nie mamy kadry. W każdym razie na pewno ciekawy ruch, może będą też ciekawe transfery, Probierz raczej by do nas nie przyszedł jakby nie miał obietnicy, że będą wzmocnienia i że jest plan budowy wreszcie czegoś solidnego, tylko wiadomo jak to u nas ze słowami i obietnicami profesora było, tak więc... Ale jedno się Filipiakowi udało - marketingowo już wygrał, bo po zeszłym sezonie miałem dość, a teraz czekam z niecierpliwością na nowy sezon i oczywiście kupię znowu karnet, co pewnie i tak bym zrobił, ale jakoś po ostatnim sezonie i po zapowiedziach, że zostaje Zieliński i zmiany w składzie miały być minimalne, trochę mi się odechciało chodzić na mecze. Na pewno nastrój się trochę zmienił, gdyby dalej trenerem był Zieliński, to szykowałbym się na kiepski sezon i desperacką walkę o utrzymanie od pierwszej kolejki, teraz przynajmniej mamy niewiadomą, więc jest ciekawie
