24-03-2018, 17:27
#741
W tych wszystkich wypowiedziach jest jeszcze sporo emocji, trudno się dziwić - czwarte miejsce nikogo nie zadowala...
Moim zdaniem trzeba trochę poczekać na decyzje hokejowych decydentów i tych ze związku i tych z ligi. Często i coraz bardziej otwarcie mówi się o lidze open co spowoduje, że nie będzie trzeba przepłacać reprezentacyjnych gwiazdorów i utrzymując dotychczasowy budżet można stworzyć drużynę, której gra będzie atrakcyjna dla kibiców i zapewni walkę o tytuł. Kostuch, Martynowski czy nawet Sucharski albo zawodnicy Gieksy za Domagały nie rujnowali budżetów, a dawali jakość drużynie... Dla mnie ta deklaracja Profesora jest sygnałem, że czeka właśnie na takie zmiany, to Kibic, który kocha Cracovię ale też biznesmen, który potrafi liczyć i chce mieć atrakcyjny produkt.
Wiem, że przeciwnicy ligi open podniosą larum, że młodzi polscy zawodnicy zostaną zadeptani i nie będą mieli szans grania, ok ale chciałbym zapytać ilu młodych polskich bramkarzy weszło do ligi skoro od X lat ta pozycja jest chroniona limitami (obcy liczony za dwóch, czy limit czasu gry)?
Na koniec chciałbym zwrócić uwagę, że dla Cracovii ten sezon zaczął się najwcześniej ze wszystkich drużyn bananowej ligi, zawodnicy mają conajmniej miesiąc więcej w kościach niż reszta ligi, przy bardzo krótkiej ławce musiało zakończyć się boleśnie, w mojej ocenie trener w końcówce próbował to uratować ale nie trafił z decyzjami. Znamienne jest też to co mówił: aby wygrać, odnieść sukces - WSZYSCY muszą tego chcieć.
Deklaracja Profesora jest, czwarte miejsce to dobra pozycja do ataku na szczyt w kolejnym sezonie.
Moim zdaniem trzeba trochę poczekać na decyzje hokejowych decydentów i tych ze związku i tych z ligi. Często i coraz bardziej otwarcie mówi się o lidze open co spowoduje, że nie będzie trzeba przepłacać reprezentacyjnych gwiazdorów i utrzymując dotychczasowy budżet można stworzyć drużynę, której gra będzie atrakcyjna dla kibiców i zapewni walkę o tytuł. Kostuch, Martynowski czy nawet Sucharski albo zawodnicy Gieksy za Domagały nie rujnowali budżetów, a dawali jakość drużynie... Dla mnie ta deklaracja Profesora jest sygnałem, że czeka właśnie na takie zmiany, to Kibic, który kocha Cracovię ale też biznesmen, który potrafi liczyć i chce mieć atrakcyjny produkt.
Wiem, że przeciwnicy ligi open podniosą larum, że młodzi polscy zawodnicy zostaną zadeptani i nie będą mieli szans grania, ok ale chciałbym zapytać ilu młodych polskich bramkarzy weszło do ligi skoro od X lat ta pozycja jest chroniona limitami (obcy liczony za dwóch, czy limit czasu gry)?
Na koniec chciałbym zwrócić uwagę, że dla Cracovii ten sezon zaczął się najwcześniej ze wszystkich drużyn bananowej ligi, zawodnicy mają conajmniej miesiąc więcej w kościach niż reszta ligi, przy bardzo krótkiej ławce musiało zakończyć się boleśnie, w mojej ocenie trener w końcówce próbował to uratować ale nie trafił z decyzjami. Znamienne jest też to co mówił: aby wygrać, odnieść sukces - WSZYSCY muszą tego chcieć.
Deklaracja Profesora jest, czwarte miejsce to dobra pozycja do ataku na szczyt w kolejnym sezonie.