Po kij było wygrać dzisiaj z Jastrzębiem ?

Dzisiejsze mecze ułożyły się tak, że przy naszej wygranej, Jastrzębie jest na 4, a my na 5 miejscu i w półfinale trafiamy na Tychy, a gdybyśmy przegrali, to Jastrzębie byłoby 3, a my 6 i tak czy tak w ćwierćfinale mielibyśmy Jastrzębie i wtedy w półfinale mielibyśmy Unię albo Katowice. A tak tradycyjnego finału przyjaźni nie będzie i jak przejdziemy półfinał, to na finał pojedziemy chyba tylko na partyzanta

Oby ten idiotyczny brak kalkulacji nie zemścił się na nas za naszą idiotyczną kalkulację w półfinale 2007 roku, kiedy to przedostatni mecz w Nowym Targu graliśmy tak, żeby go za "Chiny ludowe" nie wygrać i skończyć tamten półfinał u nas, kto oglądał to wie o czym mówię, a w ostatnim meczu u nas po wesołym 2:0 po dwóch tercjach dostaliśmy bęcki w rzutach karnych i marzenia o drugim z rzędu złotym medalu prysnęły jak bańka mydlana. Jesteśmy mistrzami we frajerstwie, oby nie teraz
Wysłane z mojego SM-A750FN przy użyciu Tapatalka