Dobry mecz ,drużyna pokazała charakter.Kilka akcji naprawdę niezłych, dobra gra na bandach. Bramkarz świetnie ustawiający się , teraz odnowa i to Katowice mają problem bo mając 0-2 w głowach nie gra się łatwo i na luzie. Brawo Pasy, doping super.

To było meczycho. Wspaniała uczta. I nasi na prawdę lepsi od tauronowców, dobra gra kombinacyjna i na bandach. Tylko jeszcze te przewagi...

Fajny mecz rozgrywany na dużej intensywność, brak umierania Katowic pod koniec III tercji był dla mnie dużym zaskoczeniem.
Pokrzywa w bramce, to jest jednak zupełnie inna bajka, nic ni ujmując naszym młodym bramkarzom i choć nie miał wczoraj do obrony jakichś mega trudnych strzałów, to wielokrotnie bronił zasłonięty i z bliska - czapki z głów. Lepiej wyglądaliśmy też z przodu, pojawiła się w końcu jakaś myśl w rozgrywaniu, czasami tego rozgrywania było nawet za wiele.
Na osobną wzmiankę zasługuje Zygmunt, który po prostu szalał na lodzie.
Wronce to bym zrobił jakieś badania, bo normalni ludzie nie mogą tak szybko się rozpędzać na łyżwach.

Żeby napisać coś o meczu to najpierw muszę ochłonąć.

Mam za to inne pytanie: z kim w tv komentował mecz Romek Steblecki? Zapachniało emocjami jak w poważniejszych ligach.

Patryk Rokicki był drugim komentatorem
Bylybrzexznik PZHL - wieloletni fan hokeja z Warszawy (ale prywatnie woli kolor czarny od zielonego )

Dzięki Karvin.

A tymczasem Wojtowicz pisze tak: [twitter]
Sprawdziłem na szybki i rzeczywiście, w składzie mieliśmy tylko dwóch zawodników spełniających kryteria młodzieżowca (1995 i młodsi).
Oby tylko nie doszło do takiej wtopy jak kiedyś z Podhalem. Mam nadzieję, że Witos to wszystko ogarnia i przypomina Rudiemu.

Były takie momenty, że wydawało się, że Katowice siadają kondycyjnie. Myślę, że pomogła im przerwa na sprawdzenie, czy padła bramka. Odsapnęli chwilę, trener ich zmotywował i zagrali koncówkę z dużą intensywnością.

jest nawet za dobrze ,wczoraj strzeliliśmy aż 4 gole ,nawet jednego samobója
Graty!! dla drużyny całej ,z wyszczególnieniem Kopřivy i Brynkusa (pierwszy za skuteczność 96.97% i ze nie pokonał go przeciwnik,drugi za  przypieczętowanie wygranej )
Połowa drogi do finału za nami!!

Który z rezerwowych bramkarzy siedział wczoraj na ławce?

Robert

Skrót z wczorajszego meczu
https://sport.tvp.pl/41750663/phl-polfin...ice-bramki

Wczoraj jeden bardzo poważany Senior Cracovii powiedział mi, że Katowice też pykniemy 4:0 !  Zobaczymy !  Jestem pod wrażeniem postawy naszych hokeistów, sześć meczów, sześć zwycięstw i jeszcze "tylko" sześć zwycięstw do mistrzostwa ! Pytanie tylko ile kasy trzeba by dołożyć do rocznego budżetu, żeby taka drużyna grała sezon zasadniczy ?

(15-03-2019, 09:34)kaleb napisał(a):  Były takie momenty, że wydawało się, że Katowice siadają kondycyjnie. Myślę, że pomogła im przerwa na sprawdzenie, czy padła bramka. Odsapnęli chwilę, trener ich zmotywował i zagrali koncówkę z dużą intensywnością.

To raz, a dwa, że dodała im skrzydeł kontaktowa bramka.

Kontaktowa bramka - najzupełniej przypadkowa. Ciekawy jestem czy nasza gra od strzelenia drugiego gola to była sprawa taktyki czy małej zadyszki .
Ogólnie to brawa dla drużyny i trenera - teraz doskonale widać ile daje świetny bramkarz . "Pokrzywa" is the best .

Tak się zastanawiam, jak naprawdę, według teorii i podręczników, powinien zachować się obrońca w tej sytuacji? Miał krążek w zasięgu, fakt, mógł go zagrywać łapą, ale zrobił to po prostu źle, niedokładnie trafił, choć to nie było mocne uderzenie. W ujęciu od tyłu bramki widać było, że strzał był w ogóle byle jaki, przeszedłby pół metra nad poprzeczką.
Przypuszczam, że ta sytuacji i parę innych (np. Kalinowski przy lewej bandzie) wynikła z nerwów, a te z poczucia, że Tauron dobrze wytrzymuje mecz kondycyjnie, choć "nie miał prawa".

Byłem wczoraj pierwszy raz w tym sezonie na hokeju (wiem, wstyd się przyznać, ale ogólnie mało interesuję się hokejem) i przez większość meczu zastanawiałem się, jak to się stało, że GKS wygrał rundę zasadniczą. W mojej ocenie mecz był całkowicie pod nasza kontrolą, a bramkę straciliśmy w jakiś kuriozalny sposób.

Przed PO w Katowicach zmiany były chyba tylko kosmetyczne , pozostałe zespoły w tym i nasz wzmocniły się naprawdę konkretnie .

No i istnieje świat bez Radzika... zwłaszcza z formą rok temu... szkoda że nie umiesz podać reki tak jak wczoraj niejaki Malasiński (kapitan Tauronu) nie podając ręki sędziom i kapitanowi Cracovii.

Meczycho klasa... Wynik klasa.... oby tak dalej...Bramkarz nasz klasa...
Ogolnie nasi obcokrajowcy daja rade w PO... widac golym okiem ze zrezygnowano z lapanki po stacjach tylko pojechali dalej do klubow

Ale w sumie jak moze byc bubel jak na konferencji i po przedstawieniu Vice prezesa General zapowiedzial ze od pilki Probierz a on bedzie od hokeja Takze nie moze byc lipy

Gratulacje za wygraną ! Oby tak dalej !

Wychodzi na to, że wczoraj graliśmy na 7 obrońców. Ciekawe, bo teoretycznie w składzie (wg. głównej) mamy ich aż 12 + dwóch młodych. Dąbkowski i Jachym - kontuzje ?

Ależ buractwo Tauronowic - nikt nie podjechał po mecz do sędziów i naszego kapitana, żeby podziękować za mecz. Promocja miasta jak się patrzy.