K.u.r.w.a, k.u.r.w.a, k.u.r.w.a !! Ten sezon jest kolejnym zmierzającym do upadku tej przepięknej dyscypliny w Polsce. Przykładają do tego rękę wszyscy - jakieś tam Ministerstwo Sportu, w jakimś tam stopniu pewnie Gminy, ale nade wszystko tzw. Środowisko Hokejowe (właściciele, działacze, sędziowie, trenerzy, zawodnicy) oraz my, kibice. Krótkowzroczne i do bólu egoistyczne myślenie. Myślenie wyłącznie przez pryzmat swojej *****. Nie zastanawianie się co będzie jutro, co będzie pojutrze.. Cracovia, Tychy, Sanok, Jastrzębie, Podhale, a reszta niech się p.i.e.r.d.o.l.i... Jak k.u.r.w.a można było dopuścić do sytuacji, w której w 1 lidze zostają 2 zespoły??!! Po jakiego c.h.u.j.a utworzono 12 zespołowy twór w wyniku czego taka Cracovia czy Tychy grają po 6-7 ślizgawek w rundzie??!! W przyszłym sezonie Dębica pewny awans bo sama ze sobą to wygra chyba, nie? Teraz po dwóch pełnych rundach widać, że powinniśmy grać w 6 zespołowej ekstraklasie i wówczas 1 liga liczyłaby 8 w miarę wyrównanych zespołów! A tak to za dwa lata po prostu zostanie może jeszcze 6-7 klubów i więcej po prostu nie będzie. Tam zmierzamy..??? Moi rówieśnicy i starsi pamiętają zapewne czasy 1 ligi, 2 grup 2 ligi, a kiedyś i 3 była chyba... Od 37 lat chodzę na hokej, ale ten sezon jest tym kiedy zmuszam się do pójścia na mecz, a i tak odpuszczam takie kwiatki jak te z SMS lub Katowicami w poprzednim sezonie... Dopóki Środowisko Hokejowe nie zacznie mówić jednym głosem i myśleć najpierw o dyscyplinie i jej rozwoju, a nie o swoich stołkach, posadach i własnych interesikach, dopóty idziemy na dno....
A w.k.u.r.w.i.a.m się i klnę, i poplułem się prawie, bo do tego całego g.ó.w.n.a nasza Cracovia przykłada rękę w postaci idiotycznego i nie mającego żadnego merytorycznego uzasadnienia veta dla meczów w niedzielę! I drogi Kaczorze Żółty dotyczy to tak meczu z Podhalem jak i z Tychami. Mamy bardzo dobrą drużynę, idziemy na Mistrza to nie robimy w gacie i zawsze jesteśmy gotowi do gry.
To kolejne veto przeciwko grze w niedzielę w obiadowej porze to niestety kolejna żałosna zagrywka z naszej strony i jest mi z tego powodu cholernie przykro... Wszak:
Jesteśmy biali, jesteśmy czerwoni, jesteśmy Cracovia, a kim są oni...?
Filipiak Janusz: Przecież i mnie, i im - Tabiszowi i Bałdysowi, chodzi tylko o dobro naszego Klubu.