trudno sie nie zgodzic, choc sa takie dziwaczne przypadki jak Wdowka, faktycznie Rakels po jakims czasie itd...
z punktu widzenia kibica kompletnie zrozumiale ze diabelsko irytuje - byc moze inwestycja w takim stopniu nieobciazajaca budzetu ze takie decyzje ze strony klubu - ponadto, to ze dajmy na to trenejro cos w nim widzi, jest argumentem na przeczekanie (w przypadku Thiago tak, syna ojca? hmm chyba nie)
ale ponownie, kibic na to patrzy i ja zupelnie Kruszynke rozumiem, choc wierze w magiczne 'odpali'

Sadikovic jest swietnym przykladem, jak jakis noname szrot wchodzi do pierwszego skladu i z niego nie wychodzi, a niektorzy nawet chca medalioniki z nim nosic jako talizman

Tutaj mozna zaripostowac ze nie kazdy transfer wypala, zgoda. Tylko ile mozna na gosci czekac.
Dla mnie Thiago z poprawiona glowa (bo umiejetnosci ma, bardzo podobny przypadek do Wdowki) da nam sporo korzysci
Syn ojca wg mnie wypad najpozniej po sezonie (nie mam nic przeciwko temu cobym sie mylil)
= sietniok na Madagaskar, won z Cracovii!! ===
To My