kodiGa Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Dla mnie to jest niepojęte, że ponawiamy ofertę
> na kwotę 200 tys. euro za Mazka (gracza
> przeciętnego z nadziejami na przyszłość), a
> Ruch, któremu groziło nie przystąpienie do
> rozgrywek, któremu miasto udziela 18 milionowej
> pożyczki "zastanawia się czy przyjąć ofertę".
> To jest patologia polskiej piłki... Najpierw
> płacz i lament, a teraz "panoszenie" się za
> samorządową kasę.
A dla mnie to nie jest niepojęte. Skoro transferami zajmuje się wybitny spec B.
(a ci z Ruchu wyczaili z kim mają do czynienia i postanowili go "nacisnąć". A nuż się uda 250? Cracovia jest bogata (w Kapustkę), Ruch (mimo wydrenowania podatników) - biedny
>
> Edit: Jeszcze zapomniałem o fakcie, że Mazek ma
> kontrakt do końca sezonu (sic!) To powoduje, że
> poziom abstrakcji działaczy z Chorzowa jest dla
> mnie kosmiczny
gdyby naprzeciw ruchowców siedział Burlikowski, którego podobno pogoniono tylko dlatego aby zaoszczędzić 1000 pln miesięcznie żądanej podwyżki (no dobta - 2300 z zusami i pierdołami) - to Mazek byłby nasz (za 100 tys euro). I może inni też. Ale niestety B. nie równy B.