12-09-2005, 23:55
#121
Reprezentant Polski zawieszony w prawach zawodnika GKS-u Tychy
Sławomir Krzak zawieszony w prawach zawodnika GKS-u Tychy! Kontrakt z reprezentantem Polski ma zostać rozwiązany z przyczyn dyscyplinarnych.
W piątek Krzak grał jeszcze w barwach GKS-u w przegranym meczu z Zagłębiem Sosnowiec. W tyskim klubie podkreślają jednak, żeby nie łączyć obu spraw.
- Chodziło o niesubordynację - wzdycha Karol Pawlik, dyrektor klubu. - Działacze podjęli decyzję w porozumienia ze sztabem szkoleniowym - dodaje. Teraz musi ją jeszcze zatwierdzić klubowy zarząd.
Krzak dołączył do drużyny dwa lata temu, wcześniej występował w KTH Krynica. W ubiegłym sezonie był kluczowym zawodnikiem tyskiej drużyny w rozgrywkach play-off, które przesądziły o zdobyciu przez GKS pierwszego mistrzostwa Polski w historii klubu.
Kibice, którzy pokrzykują na niego "Krzakles" lub "Krzaku", cenią go za nieustępliwość i wolę walki. Krzak to największym choleryk w drużynie. Wykorzystują to zawodnicy przeciwnych drużyn i często prowokują do nieczystej gry. Na lodzie nie odpuściłby nawet Krzysztofowi Oliwie.
Dzięki dobrej grze Krzak wrócił do kadry. Trener Rudolf Rohaczek powołał go niedawno na turniej EIHC w Kopenhadze. Znajomi Krzaka mówią, że jest świetnym hokeistą, ale, niestety, gubi się poza lodowiskiem.
Wspominają o niesportowym trybie życie.
Bezpośrednią przyczyną zawieszenia w prawach zawodnika była nieusprawiedliwiona nieobecność hokeisty na dwóch treningach.
Krzak nadużył też cierpliwości działaczy i trenerów w okresie przygotowawczym. Gdy zespół ćwiczył przed sezonem, on załatwiał swoje prywatne sprawy w Kanadzie. Nie wrócił do Polski w wyznaczonym terminie.
Hokeista prawdopodobnie ponownie wyjedzie do Kanady, ma zamieszkać w Toronto. - Dziękujemy Sławkowi za dwa ostatnie lata. Bardzo nam pomógł wywalczyć tytuł najlepszej polskiej drużyny. Tego mu nie zapomnimy! Pewnych zachowań tolerować jednak nie możemy - podkreśla Pawlik.
Z Krzakiem nie udało nam się wczoraj skontaktować, zawodnik nie ma telefonu komórkowego. Wojciech Matczak, szkoleniowiec mistrzów Polski, nie chciał komentować sprawy.
Sławomir Krzak ma 28 lat. Wychowanek KTH Krynica. Grał też w SMS-ie Sosnowiec, Central Texas Stampede, Flint Generals, ERC Hassfurt, Podhalu Nowy Targ, a ostatnio w GKS-ie Tychy.
__________________________________
No ci3ekawe jak to się odbije na formie mistrzów...
Sławomir Krzak zawieszony w prawach zawodnika GKS-u Tychy! Kontrakt z reprezentantem Polski ma zostać rozwiązany z przyczyn dyscyplinarnych.
W piątek Krzak grał jeszcze w barwach GKS-u w przegranym meczu z Zagłębiem Sosnowiec. W tyskim klubie podkreślają jednak, żeby nie łączyć obu spraw.
- Chodziło o niesubordynację - wzdycha Karol Pawlik, dyrektor klubu. - Działacze podjęli decyzję w porozumienia ze sztabem szkoleniowym - dodaje. Teraz musi ją jeszcze zatwierdzić klubowy zarząd.
Krzak dołączył do drużyny dwa lata temu, wcześniej występował w KTH Krynica. W ubiegłym sezonie był kluczowym zawodnikiem tyskiej drużyny w rozgrywkach play-off, które przesądziły o zdobyciu przez GKS pierwszego mistrzostwa Polski w historii klubu.
Kibice, którzy pokrzykują na niego "Krzakles" lub "Krzaku", cenią go za nieustępliwość i wolę walki. Krzak to największym choleryk w drużynie. Wykorzystują to zawodnicy przeciwnych drużyn i często prowokują do nieczystej gry. Na lodzie nie odpuściłby nawet Krzysztofowi Oliwie.
Dzięki dobrej grze Krzak wrócił do kadry. Trener Rudolf Rohaczek powołał go niedawno na turniej EIHC w Kopenhadze. Znajomi Krzaka mówią, że jest świetnym hokeistą, ale, niestety, gubi się poza lodowiskiem.
Wspominają o niesportowym trybie życie.
Bezpośrednią przyczyną zawieszenia w prawach zawodnika była nieusprawiedliwiona nieobecność hokeisty na dwóch treningach.
Krzak nadużył też cierpliwości działaczy i trenerów w okresie przygotowawczym. Gdy zespół ćwiczył przed sezonem, on załatwiał swoje prywatne sprawy w Kanadzie. Nie wrócił do Polski w wyznaczonym terminie.
Hokeista prawdopodobnie ponownie wyjedzie do Kanady, ma zamieszkać w Toronto. - Dziękujemy Sławkowi za dwa ostatnie lata. Bardzo nam pomógł wywalczyć tytuł najlepszej polskiej drużyny. Tego mu nie zapomnimy! Pewnych zachowań tolerować jednak nie możemy - podkreśla Pawlik.
Z Krzakiem nie udało nam się wczoraj skontaktować, zawodnik nie ma telefonu komórkowego. Wojciech Matczak, szkoleniowiec mistrzów Polski, nie chciał komentować sprawy.
Sławomir Krzak ma 28 lat. Wychowanek KTH Krynica. Grał też w SMS-ie Sosnowiec, Central Texas Stampede, Flint Generals, ERC Hassfurt, Podhalu Nowy Targ, a ostatnio w GKS-ie Tychy.
__________________________________
No ci3ekawe jak to się odbije na formie mistrzów...
Cracovia Pany!