Gdybym miał ocenić wywiad, to by dał tak więcej niż 50%, że się w tylu procentach z Filipiakiem zgadzam. W sumie, to strategicznie ma rację. Zbudował naprawdę dużą firmę, a tak go porównują do firmy Królewskiego, jak Mercedesa do Fiata126p. Gdzie Rzym a gdzie Krym. Ma dużo racji, co do sytuacji na rynku z młodymi piłkarzami, ma poniekąd rację, że pieniądz trzeba mądrze inwestować. Poniekąd też się z nim zgadzam, że pójście drogą "kupienia" MP jest ryzykowne. Legii przykład jest znamienny. Jak popatrzymy na mecz Lecha z Górnikiem, to też jest przykład, że czasem lepiej wychować niż kupić.
Mamy jeden poważny problem z oceną słów Filipiaka, przez tyle lat było pierdzielenia, że mało kto w to wszystko wierzy.
Zaskoczony jestem słowami o Probierzu, szorstkiej miłości, oraz o odpowiedzialności. Jak gdyby, się odcinał i stawiał granice. Może to i dobrze, ale tylko może.
Gdyby wywiad autoryzował, to by pewnie słowo "*****" znikło, a tak wyszło to dość prostacko jak na tak publiczną postać.
Poczekamy, zobaczymy. Już jutro będzie więcej wiadomo, jaka będzie atmosfera po meczu.
JESTEM DUMNY Z BYCIA POLAKIEM !
Nie z każdym "krzyżuje" się opiniami, chociaż to lubię, cenię swój czas.