Już w najbliższą niedzielę będziemy mieli okazję mieć pierwszą niedzielę niehandlową. Stąd też nasuwa się dobry temat do dyskusji - co o tym myślicie? 
Dla mnie samo założenie idei było ok, a to co z tego wychodzi to już inna sprAwa. Lepiej by było zamiast zakazu handlu wprowadzić obowiązek płacenia pracownikowi większą dniówkę za niedzielę.

temat zaraz się przekształci w przepychankę

Jest jak ze wszystkimi przepisami w wolnej Polsce. Pomysł nawet niezły wykonanie gorsze niż nasz vice.

Dawno temu nie było marketów i jakoś dało się żyć bez sklepów w niedzielę. Teraz kombinacje i zamiana galerii na dworce. Niech ludzie wypoczną sobie, i ci pracujący i ci kupujący. Przede wszystkim może ludzie zaczną trochę używać mózgów i jednak znajdą inne ciekawe miejsca do odwiedzenia niż tylko snucie się bez celu po galeriach w niedzielę.

Beda mieli wolna Niedziele, za to np w takiej Biedronce w Piatek i Sobote otwarte do 23 czyli wyjda do domu kolo polnocy. Ja juz bym chyba wolal jednak na spokojnie isc w niedziele na 6 czy 8 godzin. Powinni placic w Niedziele 100% a chetni napewno by sie znalezli. Jest wiele innych zawodow ktore pracuja w Niedziele i co teraz? Rowni i rowniejsi. Kelnerka kawe musi podac w Niedziele i nikt sie tym nie przejmuje.

Nigdy nie robiłem zakupów w niedzielę więc jest mi całkowicie obojętne co się będzie jutro działo.
Jeżeli ktoś uważa, że wolny czas rodziny powinien zostać spożytkowany w galeriach handlowych, to tylko mi go żal.

Przeca to nie wplynie na finanse sieci marketow... szal zakupow wczoraj i dzis jest taki jakby jutro mieli sklepy zamknac na tydzien conajmniej...Kase zrobia taka ze moga spokojnie niedziele odpuscic...
Kolezanka dzis mi mowila ze takiego utargu w piatek w sklepie to nawet przed swietami nie miala

Jedyny minus taki ze jak nie bede mial w planach grila w niedziele a sie zachce to lipa...Nie kupuje nigdy nie wiadomo ile jedzenia zeby "lezakowalo"bo a noz sie przyda badz zachce

Faktycznie, w sklepach jest dramat teraz Minie trochę czasu zanim Polacy się przyzwyczają. Swoją drogą to jest straszne, że każdą zmianę się hejtuje i za wszelką cenę próbuje obejść. Jakoś za zachodzie, w każdą niedziele jest zamknięty sklep i ludzie to akceptują.

Co do dłuższych zmian w inne dni. Szybko im to się wybije z głowy jak żaden klient nie będzie przychodził w godzinach 22-23. O ile spożywka jeszcze może coś sprzeda to w Galeriach jest pusto.

Kolejne idiotyczne socjalistyczne zakazy, nakazy, komisje oceniające czy coś jest sklepem, czy dworcem, kontrole, urzędnicy.
Jeden świętuje, drugi ma to gdzieś, jeden chce pójść do kościoła, drugi do praacy.
Dla niektórych niedziela nie różżni się niczym od środy.
Zamiast sensownie pilnować tego w prawie pracy, by w niedzielę pracowali chętni, to kolejne idiotyczne regulacje.
Spożywka pewnie jeszcze zwiększy sprzedaż, ale pozostale sklepy niekoniecznie.
Na zachodzie jest różnie.

Kruszyna pojedziesz do biedry na dworcu. Wystoisz się w kolejce i będzie poniedziałek. Otworzą Carefour obok ale już trzeba do pracy więc problem grilla z przypadku sam się rozwiąże.

wiele państw nie handluje w niedzielę, i się krzywda nie dzieje. Dziwne, ze w Niemczech, Francji handlu nie ma, a niemieckie i francuskie firmy larum podnosiły że w Polsce będzie tak samo jak u nich. Co do kolejek, kwestia przyzwyczajenia, bo nie zjesz mniej z powodu zamknięcia sklepu, tylko tyle, ile potrzebuje organizm. Parę miesięcy, i nikt nie będzie o tej zmianie wspominał, jak w wielu tego typu przypadkach.

Nie zebym sie czepiał, ale to nie jest troche polityczny wątek?

Nigdy nie robiłem zakupów w niedziele ale nie jestem zwolennikiem systemu zakazowego .

(10-03-2018, 16:02)świątnik napisał(a):  Nie zebym sie czepiał, ale to nie jest troche polityczny wątek?

Wedlug mnie nie ... nikt nie pisze czy ta partia zrobila dobrze czy zle... narazie sa normalne wypowiedzi na temat handlu nie parti... A to ze ktos o tym zadecydowal to ja osobiscie mam wywalone ... wypowiadam sie o handlu nie o polityce.

Oczywiście, że to bezsens. Nie ma z tego żadnych plusów, a pojawi się teraz kombinowanie żeby obejść zakaz. Często w weekend robi się zakupy na cały tydzień, no to w niedzielę już się nie zrobi, a w sobotę będą tłumy.

Jestem przeciwnikiem odgórnych ustaw, które zabraniają lub nakazują mi coś robić, więc z przyczyn moralnych potępiam zakaz handlu w niedzielę tak jak kiedyś zakaz palenia w knajpach.

(10-03-2018, 16:02)świątnik napisał(a):  Nie zebym sie czepiał, ale to nie jest troche polityczny wątek?

Na chwilę obecną nie jest. Kiedy takim się stanie to poleci w kosmos, razem z próbującymi w taki czy inny sposób złamać regulamin. EoT.

A co z armią kontrolerów,którzy będą sprawdzać,czy sklepy pozamykane ? Im w niedzielę praca nie przeszkadza w życiu rodzinnym ?

Jest zakaz handlu w niedzielę. Czy następny będzie nakaz chodzenia do kościoła w niedzielę? Z tego co mi wiadomo w Polsce nie ma przymusu pracy, więc jak ktoś bardzo potrzebuje mieć wolne niedziele to może zmienić pracę na taką gdzie wszystkie są wolne. Proste. Nakazy i zakazy, tego ci wolno, tego nie wolno. Sam nie potrafisz zdecydować co jest dla Ciebie dobre, to inni zrobią to za Ciebie. Pomijając już zawody które muszą pracować to jest mnóstwo innych ludzi, którzy też mogli by mieć wolne, a nie będą mieli. Gastronomia, rozrywka. Też pozamykać, dlaczego oni mają być w gorszej sytuacji. W sumie jak się głębiej nad tym zastanowić, to i stacje benzynowe można pozamykać. Zatankuj sobie do pełna w sobotę, a jak jedziesz w dalszą trasę to woź kanister w bagażniku. Włącz myślenie

pal sześć te zamknięte sklepy, bo to czas pokaże, czy miało to sens i jak wpłynęło na rodaków i ich przyzwyczajenia. Natomiast na tt jest istna beka z tej niedzieli bez handlu, i naprawdę można się pośmiać czytając różne teksty czy oglądając "obrazki"

Ja tam idę dzisiaj do pracy
Na 7 godzin...